TEST

REFERENCJE RODZICÓW

Dziękujemy za zaufanie!

Można tutaj poznać historie zadowolonych rodziców, których dzieci kształciły się w Konwersatorium Muzycznym.

Chciałbym polecić lekcje w Konwersatorium Muzycznym, w których bierze udział moja córka Helenka.

Do Konwersatorium Muzycznego trafiliśmy trochę przypadkiem, trochę na próbę. Miało być tylko na jeden miesiąc, ale po miesiącu okazało się, ze moja 6 letnia córka, która wcześniej nigdy nie uczyła się gry na żadnym instrumencie rozpoznaje nuty i coraz bardziej lubi grę na pianinie. Po wakacjach było już jasne, że ze szkoły nie zrezygnujemy, a po kolejnym miesiącu w naszym mieszkaniu pojawiło się pianino. Mimo upływu czasu Helenka nadal z ogromną radością chodzi na zajęcia. Myślę, ze zasługa to tylko głównie wspaniałej nauczycielki Pani Bogny Kołodziej, dzięki niej Helenka z radością siada do grania, nie zmuszana, za to z ogromną motywacją.

Kiedy spytałam Helenki dlaczego tak bardzo lubi chodzić na te zajęcia, to usłyszałam, ze dlatego, że Pani Bogna jest miła, że może nauczyć się czytać nowe nuty, poznaje instrumenty, że świetnie się na zajęciach bawi, często gra w ciekawe gry, a nie tylko na pianinie.

Ja również cenię tę szkołę właśnie za to, że Helenka może się rozwijać muzycznie w bardzo szerokim zakresie. Uczy się nie tylko gry na instrumencie, ale odbiera edukację muzyczną z prawdziwego zdarzenia. Niezwykle dumna jestem, kiedy słysząc w radiu utwór muzyczny Helenka potrafi mnie zaskoczyć mówiąc: „Mamo, to ten Vivaldi”.

Szczerze polecam Konwersatorium Muzyczne tym, którym zależy na rozwoju i uwrażliwieniu muzycznym dziecka bez stresu kojarzonego w „tradycyjną” szkołą muzyczną. Tu dziecko ma szansę nauczyć się czerpać ogromną radość z grania.

– Marta Mazurkiewicz

My z synem mieliśmy niebywałą (!) przyjemność poznać obie Panie na przesłuchaniu. I ja, i Kuba (!) wychodziliśmy oczarowani. Pełen profesjonalizm połączony z sercem i dla muzyki, i dla dzieci, i do ich nauczania, a dodatkowo samo miejsce chyba zaczarowane. Widać, że dzieci przychodzą tu, bo lubią, a nie – bo muszą. Nie zdecydowaliśmy się wyłącznie z powodów finansowych, ale kibicujemy i podpisujemy się pod opinią Mamy Helenki. Mama Jakuba

– Magdalena Czerwińska-Strzelczyk

Jestem mamą dwóch córek, które równolegle rozpoczęły naukę u Pani Bogny. Już po kilku zajęciach widać było jak chętnie dziewczyny przyjeżdżają do Konwersatorium i jak (niejednokrotnie) trudno ustalić w domu grafik ćwiczeń obydwu pianistek :). Pianino (sztuk jeden) pojawiło się bowiem już po czwartej lekcji i muzyka jest już stale obecna w naszym domu.

Zafascynowana entuzjazmem córek także sama oddałam się w cierpliwą opiekę pedagogiczną pani Grażyny:).

Nauka gry na pianinie u pani Bogny i pani Grażyny to nie tylko nauka nut. To także świetna zabawa, przyjemność, relaks i doskonale spędzony czas. Ucząc się gry na pianinie (czasem też na fortepianie), wszystkie trzy zupełnie inaczej reagujemy na muzykę, inaczej jej słuchamy i dla każdej z nas ma ona swoją niepowtarzalną wartość.

Jako rodzice jesteśmy zafascynowani tym jak muzyka pozwoliła otworzyć się naszym córkom oraz ile sprawia im radości i satysfakcji.

Godny podziwu jest niezwykły talent pedagogiczny pani Bogny, zapał i zaangażowanie emanujące z niej na każdej lekcji połączony z nowatorskimi i ciekawymi metodami nauki. To przykład nauczyciela, który pracując z pasją potrafi „zarazić” nią swoich uczniów… Zresztą zaczynając naukę gry na pianinie jako dorosła osoba z panią Grażyną, nie mam wątpliwości, że talent pani Bogny jest po prostu „wrodzony”:).

Serdecznie dziękujemy i zdecydowanie rekomendujemy to magiczne miejsce oraz wspaniałe, ciepłe a jednocześnie profesjonalne nauczycielki.

– Ewelina Stobiecka (dumna mama)

Jestem ojcem 5,5-letniej Natalki.

W maju 2014 roku Natalka rozpoczęła swoją przygodę nauki gry na pianinie w Konwersatorium Muzycznym prowadzonym przy ul. Poznańskiej 39 w Warszawie przez Panie Grażynę i Bognę Kołodziej. Od początku nauki gry opiekę nad córką sprawuje Pani Bogna.

Jako rodzic jestem bardzo mile zaskoczony metodyką nauki gry, którą stosuje się na tych zajęciach. Użycie klocków Lego, puzzli, różnych gier i zabaw słuchowych poprzeplatane nauka nut, układu klawiatury, instrumentów i historią kompozytorów skutkuje tym, że córce trudno jest przerwać lekcje i wracać do domu.

Na pozytywne efekty nauki tez długo nie trzeba czekać ponieważ rozpoznawanie melodii i ich twórców, a także samodzielna gra pierwszych kolęd czy melodii „Sto lat” wniosło do naszego domu wiele radości i ciepła.

A o radości na zajęciach dużo by pisać. Pani Bogna wkłada ją w każdą lekcję.

Tak przynajmniej słyszałem przez drzwi.

– Grzegorz Sienkiewicz

Nasza córka zaczęła lekcje na pianinie w konserwatorium, gdy miała skończone pięć lat. Nie wiedzieliśmy czy jej się spodoba gra na pianinie, ani czy my będziemy w stanie pomóc jej w nauce. Po pół roku nauki gry na pianinie, nie tylko moja córka z chęcią zasiada do instrumentu, ale również mój mąż zaczął grać.

Razem z mężem cieszymy się, że sukces dziecka w nauce to jest wspólna praca nauczyciela, rodzica i oczywiście dziecka. Nauczyciel przy tym ma główną rolę, bo to on wyznacza kierunek tempo i treść nauki. Bez dobrego przewodnika byłoby trudno o powodzenie. Bardzo dziękujemy Pani Bogna za jej zaangażowanie i wiarę w umiejętności dziecka.

– Katarzyna Proctor

Jestem mamą 4-letniego chłopca, który drugi rok (dwa razy w tygodniu po 50 minut) uczestniczy w zajęcia prowadzonych przez Panią Bognę Kołodziej.

Przez ten czas Pani Bogna dała się poznać jako osoba bardzo zaangażowana w prowadzone przez siebie zajęcia, szalenie kreatywna i potrafiąca dostosować program nauczania do indywidualnych potrzeb dziecka. Pani Bogna znakomicie radzi sobie z moim Synem, który dobrze się bawiąc nabywa wiedzę i umiejętności muzyczne (Syn nie raz zadziwił mnie swoją znajomością instrumentów muzycznych na koncertach w Filharmonii jak i utworów).

Zajęcia są ciekawe i wszechstronnie rozwijające muzycznie. Syn bardzo chętnie w nich uczestniczy, a jest dzieckiem pełnym energii i nie potrafiący długo wytrwać w miejscu.

Dodatkowo Pani Bogna jest osobą miłą, cierpliwą i lubiącą dzieci. Szczerze polecam zajęcia z Panią Bogną.

– D.W.

Pracuję jako scenograf i dekorator wnętrz na planach filmowych. Codziennie w mojej pracy znam gam się z brakiem czasu, zmiennością sytuacji i dużą nerwowością. Jako dziecko uczyłam się gry na pianinie. I po latach zatęskniłam do gry na instrumencie. W domu pojawiło się pianino. Myślałam, ze pogodzenie tej trudnej pracy z lekcjami w Konwersatorium będzie wręcz niemożliwe.

Ale udaje się i daje mi to ogromną satysfakcję. To taka godzina tylko dla mnie. Odpoczywam, wyłączam się i robię cos zupełnie innego. Swoista muzykoterapia. Z lekcji wychodzę z otwarta głowa, pełna energii i nowych pomysłów na Zycie. No i zaczyna coraz lepiej grać! Ostatnio zapisałam na zajęcia tez mojego męża. Marzeniem moim jest żebyśmy sobie grali kiedyś na 4 ręce.

– Ineza Bodyk